Archiwum styczeń 2005


sty 29 2005 KONSTRASTY & IMPRA U KASKI :P
Komentarze: 4

nasza mega mocna ekipa poszla dzisiaj na zywiol. Zubrowka & niespodziewana wizyta w kontrastach daly po sobie. Dopiero wrocilem do domu :P wyszedlem ok. 18 :P Faza faza, dostalem, pogadalem, poderwalem? sam nie wiem. Wole nie mowic za siebie bo alkohol czyni cuda. No nic. Dajcie upy w komentach :) pozdro linia 528, ktora wracal Bolo do domq i zajebany gosc w 532 :P

 

-=LaRs=-

gls : :
sty 26 2005 XVII
Komentarze: 4

w dzisiejszym skromnym dniu chlopiec (prawie mezczyzna -> ale tylko plrawie!) obchodzi swoje 17. urodziny. Jako najlepszy z calej ekipy tego skromnego bloga pragne Ci o Grodziu zlozyc cudowne zyczenia w dniu urodzin, mianowicie.... GORZALKA!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzeba pochlac za Twoje zdrowie! A czego najlepszego sobie wypragniesz tego ja Ci zycze ;) pamietaj, ze rowniez prowadzisz tego bloga ;) :*** najlepszego!!!!!!!!

 

-=LaRs=-

gls : :
sty 22 2005 KONTRASTY
Komentarze: 9

Tak wiec wczoraj kilkuosobowa ekipa wybralismy sie do klubu o milej i fajnej nazwie 'Kontrasty' na imprezke zwana smierc dyskotece :P Na startera ja + Grodziek + Szymsza + Kozi + Fryta poszlismy do monopola po piwko przed :P (bo tansze :P). Co tu ukrywac ja chcialem redd'sa bo po ostatniej imrezie u mnie na chacie mam dosc smaku gorzkiego piwka. Nie zwracalem uwagi ile oni pochlali ino ze zmarzlem i troche im jeblo w daszek (szczegolnie Grodziekowi). Do naszego Lancz Baru dolaczyly dziewczyny od Fryty :P (pozdrawiamy) i Garbarz z Minkiem. Udalismy sie (nieco zmarznieci) do kontow. Posiedzielismy sobie (haha nie ma jak zorganizowac sobie prywatny stoliczek :P) i tak jakos sie imprezka rozkrecala az Fryta zamowil Heretic Song :P Poszlismy na POGO yeah. Przy refrenie to sie taka rzeznia zrobila ze ja lookam kontem oka, ze ochroniaz biegnie :P troche poprzerzucal mna i reszta :P i poszedl (pogo skonczone?) na moj nie fart albo fart jakis gruby many wjebal sie na Fryte a ten we mnie z bara prosto w moj sliczny nos i zabki :P przez chwile myslalem ze je stracilem, ale byly we wlasciwym miejscu :P Chlopaki przyjechali na podryw, wiec do dziela. Grodzio sie zasmucil, wiec ciul z nim, nikogo nie podrywal, Szymsza udawal, ze do Ani (hahaha nawet do niej nie zagadales :P), a ja troszku sobie posiedzialem z Marta i ja pozdrawiam :) (mam na imie Krzysiek tak dla Twojej wiadomosci :P bo wczoraj nie chcialem powiedziec - sorry dzisiaj :P)

wiecej chyba nie ma co opowiadac, chyba ze przy (SIC) slipa komus zeby przednie wybilem, ale to sie wytnie. Imprezke uwazam za udana 1) ze bylem trzezwy 2) jak mnie wszystko boli to musi byc udana impra :P

pozdro

-=LaRs=-

gls : :